Wyjeżdżasz na wakacje, a po powrocie okazuje się, że na podłodze zalega woda, a sufit mają zacieki. Podejrzewasz, że podczas Twojej nieobecności sąsiad z góry zalał ci mieszkanie. Co wtedy? Przede wszystkim zapanuj nad nerwami (choć o to w takiej chwili trudno).
Kiedy ochłoniesz, na spokojnie zlokalizuj przyczynę zalania. Udaj się do sąsiada z góry i poinformuj go o zaistniałej sytuacji, być może człowiek jest nieświadomy, że ma u siebie jakąś awarię i dopiero dowie się o niej od ciebie.
Czasem zdarza się, że awaria dotyczy pionów wodno – kanalizacyjnych, wtedy należy zakręcić zawory główne znajdujące się najczęściej w piwnicy.
Wróć do mieszkania i próbuj ograniczać powiększanie szkód. Zbierz wodę, ale nie usuwaj od razu skutków zalania, ponieważ będą stanowić dowód przy odszkodowaniu. Porób zdjęcia zniszczeń. Zgłoś również ten fakt w spółdzielni lub wspólnoty i poproś o przyjście jej reprezentanta w celu spisania protokołu zalania.
Jeśli posiadasz ubezpieczenie, skontaktuj się ze swoim ubezpieczycielem. Kilka dni potrwa, zanim rzeczoznawca dotrze do ciebie, aby udokumentować szkody.
W przypadku kiedy chcesz jak najszybciej zacząć naprawiać zniszczenia, skompletuj potrzebną dokumentację.
Po otrzymaniu odszkodowania nie zostaje nic innego jak zacząć naprawiać szkody.
Jeśli przebrnąłeś już drogę z ubezpieczycielem, zacznij naprawiać zniszczenia. Przede wszystkim wynieś mokre dywany, a jeśli zalało również panele, ich także należy się pozbyć. Teraz czas na osuszanie po zalaniu. Możesz zrobić to sam, jak również wynająć firmę, która trudni się w takich zadaniach.
Po osuszeniu mieszkania możesz już ze spokojem dokończyć jego remont.
Droga, przez którą przeszedłeś, pewnie nie była łatwa, ale po remoncie możesz się cieszyć odświeżonym mieszkaniem.